• Galeria Małysz
  • Red Bull Content Pool
16/03/2018

Loty to największa przyjemność w skokach

 

Turniej Raw Air, podobnie jak rywalizacja w Pucharze Świata w skokach narciarskich wkraczają w decydującą fazę. Przed nami trzy dni lotów narciarskich na największej skoczni na świecie. Dodatkowo, już w niedzielnych zawodach indywidualnych możemy poznać triumfatora klasyfikacji generalnej PŚ.

Zdobycie drugiej w karierze Kryształowej Kuli może sobie zagwarantować w Vikersund Kamil Stoch. Jedynym, który może jeszcze zagrozić Polakowi, jest Richard Freita, ale jego szansę są w zasadzie tylko matematyczne. Tutaj rozstrzygnie się też, czy nasz reprezentant wygra Raw Air i zgarnie premię finansową w wysokości 60 tysięcy euro. Na razie ma dużą przewagę nad Robertem Johanssonem, ale przy pięciu ocenianych skokach na tak dużym obiekcie nic nie jest jeszcze przesądzone.

– Na przebudowanej skoczni w Vikersund można skakać bardzo daleko. Świadczy o tym choćby rekord obiektu. Po modernizacji leci się tu dość przyjemnie ze względu na wydłużony zeskok i obniżoną parabolę lotu – ocenia Adam Małysz.

Otwarcie przebudowanego mamuta w Vikersund miało miejsce w 2011 roku. Remont był konieczny, ponieważ stara konstrukcja była w opłakanym stanie.

– Można powiedzieć, że w zasadzie już się rozsypywał. Wieża była drewniana i kiedy wchodziliśmy na skocznię, z niektórych elementów sypały się wióry. Gdzieniegdzie brakowało schodków… Remont był więc niezbędny. Obecnie wszystko jest w porządku. Korzystną zmianą była też modyfikacja rozbiegu. Na starym obiekcie był on bardzo stromy. Kiedy ruszało się z belki startowej, trzeba było być mocno skoncentrowanym i jak najszybciej przyjąć pozycję dojazdową. Rozbieg był bowiem tak stromy, że nogi uciekały spod tyłka! Kto tego nie dopilnował, później nie był w stanie tego naprawić i jechał już bardzo wycofany. Nowy rozbieg dalej jest mocno nachylony, ale nie ma aż takiej stromizny – ocenia Wiślanin.

Co ciekawe, Vikersund pozwala na osiąganie rekordowych odległości, choć sam obiekt jest dość mocno narażony na działanie wiatru.

­– Zawsze mocno tu wieje. Dodatkowo, patrząc z góry to po prawej stronie skoczni stoi jedno samotne drzewo. Nie wiem dlaczego, ale zostawili je takie sterczące. I zawsze kiedy wiało, to drzewko uginało się prawie do ziemi. Nie robiło to dobrego wrażenia kiedy czekało się na oddanie skoku. Wielokrotnie potęgowało uczucie strachu. Raz nawet, podczas mistrzostw świata w lotach, zeszliśmy ze skoczni porozmawiać z jury i Walterem Hoferem na temat bezpieczeństwa. Ocenialiśmy, skakanie w takich warunkach jest zbyt ryzykowne. Niestety, jury nie uwzględniło naszych postulatów. Odesłano nas na belkę startową. „Albo skaczecie, albo nie startujecie” usłyszeliśmy. Potwierdziło się, że jesteśmy tylko od skakania. Rozmawiać mogli jedynie trenerzy – wspomina Adam Małysz.

Mimo to czterokrotny zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma dobre skojarzenia z Vikersund.

– Generalnie myślę, że każdy, kto jest w dobrej dyspozycji, skacząc na mamucie doświadcza niesamowitej frajdy. Jeśli wychodzi, chcesz dalej i więcej. Mimo, że loty na tych największych obiektach są bardzo wyczerpujące, to kochasz to. W skokach narciarskich loty są największą przyjemnością. I Vikersund zawsze takich pozytywnych emocji dostarcza – zapewnia Adam Małysz dodając, że tutejszy obiekt doskonale pasował innemu byłemu polskiemu skoczkowi, Robertowi Matei. – Wszyscy trenerzy chcieli zobaczyć, jak Robert skacze. Wychodząc z progu zawsze wykonywał mnóstwo różnych dodatkowych ruchów, jakichś korekt w powietrzu, a i tak odlatywał 200 metrów. Na tamte czasy to był ewenement. Ale to był cały Robert – śmieje się Wiślanin.

Program zawodów w Vikersund:

Piątek, 16 marca

14:30 – oficjalny trening
17:30 – kwalifikacje (prolog)

Sobota, 17 marca

15:00 – seria próbna
16:15 – pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 18 marca

15:30 – seria próbna
16:30 – pierwsza seria konkursu indywidualnego

 

Podstawowe informacje o skoczni w Vikersund:

Punkt HS: 240 m

Punkt K: 200

Rok konstrukcji: 2010

Rekordzista skoczni: Stefan Kraft (Austria) – 253,5 m (18 marca 2017)

 

Następny Poprzedni
16/03/2018