Etap z przygodami
Adam Małysz i Rafał Marton wygrali dzisiaj trzy z pięciu odcinków specjalnych, ale po pierwszym etapie Toolimpex Cup mają do nadrobienia 4.34 do prowadzącego Imre Fodora, jadącego Hiluxem z 5-litrowym silnikiem. Nasza załoga utknęła w błocie na drugim oesie, a na piątym zmieniała przebite koło.
– Na dłuższym, 52-kilometrowym odcinku były dwa miejsca z dużą ilością błota – mówi Adam Małysz. – Utknęło tam kilka załóg. My straciliśmy około 2,5 minuty. Zwróciliśmy się z prośbą do organizatora o skrócenie odcinka, bo przypominał rajd przeprawowy, a nie cross country. Organizator stwierdził, że to niemożliwe, więc na drugą pętlę założyliśmy błotne opony, tymczasem oes skrócono! Męczyliśmy się na tych błotnych oponach. Samochód skakał na dziurach. Przez cały czas trzymałem lewą nogę na hamulcu.
Na OS 4 odrobiliśmy pół minuty do Imre Fodora, ale na kolejnym odcinku złapaliśmy gumę. Nie wiemy, gdzie to się stało, bo nie byliśmy poza drogą. Coś musiało delikatnie wystawać i uszkodziliśmy oponę. Zmiana koła kosztowała nas dwie – dwie i pół minuty. Jutro spróbujemy powalczyć z Fodorem.
PO OS 5
1. Imre Fodor/Mark Mesterhazi (H) Toyota Hilux 2:00.43
2. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Toyota Hilux +4.34
3. Zsolt Murczin/Robert Bagics (H) Mitsubishi L200 +10.41
4. Antal Fekete/György Toth (H) Nissan Pick Up +13.32
5. Imre Varga/Ferenc Szegedi (H) Nissan KingCab +13.46
6. Juraj Ulrich/Daniela Ulrichova (SK) Nissan Navara +21.59 (1. T2)
7. Tomas Horansky/Karel Uhrik (CZ) Toyota Land Cruiser +45.23 (2. T2)
8. Łukasz Komornicki/Jakub Mroczkowski (PL) Mitsubishi Pajero D +45.39
9. Maciej Stańco/Ernest Górecki (PL) Porsche Cayenne +1:10.48 (3. T2)
10. Oliver Solyom/Matyas Galbacs (H) Kia Sportage +1:46.31