O mnie
Adam Małysz – urodzony sportowiec
Dziś kierowca rajdowy z cross country, który aktywnie startuje nie tylko w „Dakarze”, ale też rywalizuje w terenowym Pucharze Świata, a jeszcze kilka lat temu doskonały skoczek narciarski (najbardziej utytułowany w historii). Zwycięzca plebiscytu czytelników Gazety Wyborczej i TVN na sportowca 25-lecia, wielokrotny triumfator słynnego plebiscytu Przeglądu Sportowego. Z rąk Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej za wybitne osiągnięcia sportowe został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim OOP i Krzyżem Oficerskim OPP. Władze Zakopanego nadały mu tytuł honorowego obywatela miasta.
Adam, który dla kibiców od zawsze pozostanie „Orłem z Wisły” (urodził się 3 grudnia 1977 roku właśnie w Wiśle), jest sportowcem od dzieciństwa. Pierwszy skok narciarski oddał w wieku sześciu lat, a w 1995 roku zadebiutował w zawodach Pucharu Świata w Innsbrucku. Rok później fani obserwowali już prawdziwą eksplozję talentu i kolejnych sukcesów. Dziś Adam Małysz jest najbardziej utytułowanym skoczkiem narciarskim w historii.
Dość powiedzieć, że cztery razy stawał na olimpijskim podium, cztery razy zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata, również czterokrotnie sięgnął po Puchar Świata (w tym trzy razy z rzędu). W jego karierze nie zabrakło również sukcesów podczas Turnieju Czterech Skoczni i trzykrotnego zwycięstwa w Turnieju Nordyckim.
Adam aż dwadzieścia razy zdobywał tytuł zimowego- i osiemnaście razy letniego mistrza Polski w skokach narciarskich. To do niego należał rekord świata w długości skoku narciarskiego – poleciał wówczas na odległość 225 metrów. Kilka lat później jeszcze bardziej wyśrubował swój wynik do 230,5 metra. W swojej karierze wystąpił w 349 konkursach Pucharu Świata, w tym aż 198 razy zajął miejsce w pierwszej dziesiątce. Skoczek czterokrotnie wybierany był najlepszym sportowcem Polski.
Adam Małysz w 2011 roku zakończył karierę w skokach narciarskich. Prawdziwy sport nie uznaje jednak próżni – Adam kask ze skoczni zastąpił…. kaskiem kierowcy rajdowego. W kwietniu 2011 roku Adam Małysz ogłosił, że rozpoczyna przygodę ze sportami motorowymi i że celem numer jeden jest start w Rajdzie Dakar. „Orzeł z Wisły” wraz z doświadczonym pilotem Rafałem Martonem podstawili przed sobą ambitne zadanie: dojechać do mety już w pierwszym starcie. Zadanie wykonali! Trzeba jasno podkreślić, że Adam nie miał wcześniej doświadczeń z rajdami wyczynowymi, ale od zawsze pasjonował się motoryzacją i motorsportem. Tym łatwiej było mu uczyć się i trenować w całkiem nowym fachu. Poszedł – jak na „Orła z Wisły” przystało – jak burza. Świeżo upieczony kierowca rajdowy w czerwcu 2011 roku wziął udział w rajdzie Drezno-Wrocław. Małysz wystartował wtedy z numerem 000, a tym samym otworzył rajd we Wrocławiu. Nie był jeszcze klasyfikowany, ale osiągnął doskonały drugi czas. Zaledwie dwa miesiące później Adam Małysz zdobył licencję kierowcy rajdowego Polskiego Związku Motorowego. 15 września 2011 roku przyniósł kolejny sukces do kolekcji sportowca. Były skoczek, a dziś kierowca rajdowy pobił rekord prędkości jazdy samochodem w terenie (180 km/h).
Na początku sezonu 2012 Małysz z Martonem wystartowali w Rajdzie Dakar. Niestety, mimo dobrych wyników (po czterech etapach awansowali w klasyfikacji generalnej z 70. na 40. pozycję). Wszystko wskazywało, że może być tylko lepiej, jednak podczas jedenastego odcinka w samochodzie Małysza doszło do awarii sprzęgła. Mimo tej awarii Adamowi Małyszowi udało się ukończyć rajd w klasyfikacji generalnej na 37. miejscu, co jest rewelacyjnym wynikiem jak na debiutanta.
Dziś Adam nie jest już początkującym kierowcą lecz czynnym uczestnikiem cross country, zawodnikiem uznanym i zauważanym przez sportowych komentatorów. Już w roku 2012
Małysz z Martonem sięgnęli po mistrzostwo Polski w klasyfikacji generalnej i grupie T1, wygrali mistrzostwo Czech, zajmując czwarte miejsce w FIA CEZ Cross Country Trophy w T1.
W roku 2013 Małysz przejeździł cały sezon w doskonałym stylu i ostro przy okazji trenując. Wystarczy spojrzeć na wyniki – Adam wygrał dwukrotnie terenowe ściganie, był w ścisłej czołówce kilku innych imprez i 15. w „Dakarze”. Rok 2014 przynosi coraz lepsze efekty tych treningów.
Nazwisko Małysz nie dość, że jest już wymawiane w kontekście rajdów a nie skoków, to jeszcze Adam coraz bardziej zaskakuje. Jeździ w czołówce – był drugi w Abu Dhabi i czwarty w Katarze, a na dakarowych etapach w klasyfikacji łącznej uzyskał 13. miejsce. Co będzie dalej? Czytajcie na stronie, którą będziemy na bieżąco aktualizować…